"Wielbi dusza moja Pana." (Łk 1,46)
Po kilku dniach odpoczynku wróciliśmy do pracy. Dzień rozpoczęliśmy mszą św. o 7 rano, potem śniadanko i do pracy. Było szlifowanie, lakierowanie, czyszczenie krzeseł, malowanie szafy, mycie szyb i bramy, a nawet... ścinanie liści palm. Wszystko po to, aby wielbić Boga :) A wieczorem jak to mamy już w tradycji - poszliśmy do Grobu Bożego :)W ramach podsumowania dnia dedykujemy Wam tę piosenkę :)
ks. Łukasz
Jak milo śledzić wasze poczynania pelne gorliwości i cierpliwości. Dokumentacja zdjęciowa super,możemy się czuć tak jakbyśmy z wami tam byli.Pozdrowienia z Poznania. m.Iwona
OdpowiedzUsuń